Studenci z Koła Naukowego Militarni działającego na kierunku bezpieczeństwo państwa przy Instytucie Studiów Społecznych odegrali role w rekonstrukcji najgłośniejszego procesu karnego lat 30. XX wieku. Justyna Kuźmińska wcieliła się w rolę oskarżonej Rity Gorgonowej, zaś w rolę jej obrońcy Maurycego Axera wcielił się Filip Moniak. Rozprawa odbyła się z udziałem prawdziwego sędziego i prokuratora. Całe wydarzenie odgrywało się w Sądzie Rejonowym w Raciborzu w ramach Nocy Muzeów.

Rekonstrukcja procesu: ożywianie historii

Rekonstrukcja dotyczyła „Sprawy Rity Gorgonowej”, która do dziś budzi emocje i skłania do zastanowienia się, kto zabił. W nocy z 30 na 31 grudnia 1931 roku doszło do zabójstwa poprzez uderzenia w głowę tępym narzędziem śpiącej w łóżku 17-letniej Elżbiety Zarembianki, zwanej Lusią.

Zbrodnia, która wstrząsnęła wszystkimi

Narzędziem mordu był najprawdopodobniej żelazny drąg do rozbijania lodu, który następnie odnaleziono w basenie na tyłach domu. Zdarzenie ujawnił w nocy 14-letni Staś Zaremba, brat Lusi. Na miejsce przybiegł ojciec Lusi, 48-letni inżynier Henryk Zaremba, a za nim 30-letnia Rita Gorgonowa. Natychmiast sprowadzono lekarza, a następnie wachmistrza żandarmerii, który dokonał pierwszych oględzin.

Śledztwo i proces

Poszlaki wskazywały najsilniej na Gorgonową, która została aresztowana. W pierwszej instancji została skazana na karę śmierci przez powieszenie, w drugiej na 8 lat więzienia. Gorgonowa nigdy nie przyznała się do winy.

Dalsze losy Rity Gorgonowej

Odbywanie kary Gorgonowa miała zakończyć 24 maja 1940 roku, lecz opuściła więzienie 3 września 1939 roku w wyniku amnestii z powodu wybuchu II wojny światowej. Do dziś jej potomkowie działają na rzecz wykazania, że była niewinna.

zdjęcia: naszraciborz.pl